Friday, May 6, 2016

You're in the army now - Operation Flashpoint review

Hi!
Today, I want to tell you about a game that is just brilliant, perfect. Operation Flashpoint is a game developed by Czech game studio Bohemia Interactive. This is the first game in the battlefield simulator series. Currently, due to copyright affairs Operation Flashpoint is known under the name ArmA: Cold War Assault - yes, this is the first real part of ArmA series.


The history of the game takes place on a fictional archipelago of islands in the 80s, where US troops repel the Soviet invasion of an unspecified republic. However the story is not very important here, but the gameplay. Operation Flashpoint is a "GTA on the battlefield." We can drive any vehicle, fly a variety of war machines and shoot with multiple types of weapons. Developers focused on realism. One enemy bullet ends our life really often and battle takes place here at distances, that many so called "snipers" from CoD would get a heart attack seeing it. Enough to say, that the enemy, which we will shoot, has the size of two pixels at common.

 Graphically OFP stands out from the modern standards. Primitive trees, simple models of buildings, characters and objects (even on release in 2001) do not look very beautiful. Limping animations have become a sign of the game under the sign of Bohemia. In return, however, we get a huge open world, around which we can travel freely. The world, despite the limitations of graphics, was really beautifully designed. Towns, forests, groves, farms, ruins and meadows create together a real harmonic whole.

  Availability and openness of the game engine and the presence of the built-in mission editor with a huge potential deserves on a separate long paragraph. With this openness and hard work of fans of the game a whole lot of additional missions, as well as lots of accessories including new vehicles, aircraft, troops and weapons was created, as well as the entire mods changing virtually everything - graphics, realities and possibilities.Among other things, mod which takes us back in time to the Civil War, the First World War, mod dedicated to Operation Barbarossa, the Finnish defense forces were created, or the famous FFUR that changes the game so much that it almost become the next part of the series.


 
Gameplay is a masterpiece and an essence of this game. It is a simulation of the real battlefield, where vigilance, cooperation with the team and thought-out tactics are nessesity. The key to success in the OFP is to remain hidden, knowing enemy position and fast attack on the enemy. Unlike games that usurp the title of "simulators" (Battlefield, I'm talking about you) here shooting is short and ends bloodily. If you do not think-out your movement, you'll end up three inches under the dirt. In the OFP every armored vehicle is deadly, anti-tank weapons is bulky and rare, and ammunition can only be obtained in corpses and rare ammo boxes. Sometimes we are faced with a choice: spend the remains of our resources to gain an arsenal, but risk to been compromised, or attack our main target with what we have, but with an advantage of surprise. Sometimes using cleverness, we are able to acquire the enemy vehicle and defeat him with his own weapon. I could talk hours about the game, but it's best to try it yourself! Be warned, however, that the difficulty level is so high that even first mission of the campaign could be a real challenge. In Operation Flashpoint don't give a second chance and even the number of saves in each mission is limited - here, as in real war, you make a mistake usually only once. But if you want to give it a try, I have some tips from a veteran
for you:
- Remember that you are nothing. Actions alone arrive in 99% of total diseaster, so you need to take care of your teammates and as a member of the squad, follow leader orders.
- Lying should become your favorite position. While crawling you are really difficult to hit, so you should always fall to the ground when approaching (even distant) threat!
- Bushes are your best friend! If you can hide in the leaves of trees and shrubs, you are so good hidden, that you can flood unsuspecting enemies with a rain of steel and fire.
-Running in the open space = certain death.
- Rush is your biggest enemy. Before each movement, think three times, check the way, you have chosen, is safe, is there any enemy movement and ensure you have a way to safely retreat.




Hej
Dziś chciałbym wam opowiedzieć o grze, która jest po prostu wspaniała! Operation Flashpoint to gra stworzona przez czeskie studio Bohemia Interactive. Jest to pierwsza gra z serii symulatorów pola bitew. Obecnie ze względu na prawa autorskie Operation Flashpoint możemy znaleźć pod nazwą ArmA: Cold War Assault - tak, jest to pierwsza prawdziwa część serii ArmA. 


Historia gry toczy się na fikcyjnym archipelagu wysp w latach 80. XX w. gdzie wojska USA odpierają radziecką inwazję na bliżej nieokreśloną republikę. Ale to nie historia jest tu najistotniejsza, tylko dbałość twórców o szczegóły. Operation Flashpoint to takie "GTA na polu bitwy". Możemy tu prowadzić każdy pojazd, latać różnymi maszynami bojowymi i strzelać z wielu rodzajów broni. Twórcy postawili na realizm. Najczęściej jeden celny pocisk przeciwnika kończy nasz żywot a starcia toczą się tu na odległości, które niejednego CoD - owego snajpera przyprawiłyby o zawał serca. Dość powiedzieć, że przeciwnik do którego przyjdzie nam strzelać, ma najczęściej wielkość dwóch pikseli.


Graficznie OFP odstaje bardzo od współczesnych standardów. Prymitywne drzewa, proste modele budynków, postaci i obiektów nawet w dniu premiery w 2004 roku nie zachwycały pięknem. Kulejące animacje stały się też chyba znakiem rozpoznawczym gier spod szyldu Bohemii. W zamian otrzymujemy jednak ogromny otwarty świat, po którym możemy się w miarę swobodnie poruszać. Świat, który mimo ograniczeń grafiki, został naprawdę przepięknie zaprojektowany. Miasteczka, lasy, zagajniki, farmy, gospodarstwa, ruiny i łąki tworzą ze sobą prawdziwą harmoniczną całość.


Na osobny długi akapit zasługuje dostępność i otwartość silnika gry i obecność wbudowanego edytora misji o olbrzymim potencjale. Dzięki tej otwartości i ciężkiej pracy fanów gry powstała niezliczona ilość dodatkowych misji, a także mnóstwo dodatków zawierających nowe pojazdy, samoloty, żołnierzy i broń, a także całe mody zmieniające praktycznie wszystko - grafikę, realia i możliwiości. Powstał między innymi mod, który przenosi nas w czasy wojny secesyjnej, pierwszej wojny światowej, mod poświęcony Operacji Barbarossa, fińskim siłom obronnym czy słynny FFUR, który zmienia grę tak bardzo, że praktycznie przypomina kolejną część serii. Nie przez przypadek powstało powiedzenie, że jeśli jakiejś broni nie da się ściągnąć do OFP to znaczy, że taka broń nie istnieje.


Gameplay to mistrzostwo świata. Gra to symulator z prawdziwego zdarzenia, który punktuje czujność, współpracę z drużyną i przemyślaną taktykę. Kluczem do sukcesu w OFP jest pozostanie w ukryciu, poznanie pozycji nieprzyjaciela i szybki atak na pozycje wroga. W przeciwieństwie do gier, które uzurpują sobie miano "symulatorów" (Battlefield, o tobie mówię) tutaj strzelanina trwa krótko i kończy się krwawo. Jeżeli dobrze nie przemyślimy naszych ruchów, skończymy w piachu. W OFP każdy pojazd opancerzony jest śmiertelnie niebezpieczny, broń przeciwpancerna jest cieżka i rzadka, a amunicję można zdobyć tylko z ciał poległych i rzadko spotykanych skrzyń z amunicją. Czasem stoimy przed wyborem: poświęcić resztki naszych zasobów, aby zdobyć arsenał czy zaatakować z tym co mamy, mając po swojej stronie przewagę zaskoczenia. Czasem wykorzystując spryt, możemy zdobyć pojazd nieprzyjaciela i pokonać go jego własną bronią.


O grze można by opowiadać godzinami. Najlepiej spróbować samemu! Ostrzegam jednak, że poziom trudności jest tak wysoki, że przejście kampanii może się dla wielu okazać nie lada wyczynem. W Operation Flashpoint nie ma lekko i nawet liczba zapisów w każdej misji jest ograniczona - tutaj jak na prawdziwej wojnie myli się najczęściej tylko raz. Jeżeli jednak chcecie spróbować swoich sił, mam dla was garść porad od weterana:
- Pamiętaj, że samemu jesteś nikim. Akcje w pojedynkę kończą się w 99% totalną klapą, dlatego trzeba dbać o podkomendnych, a jako członek oddziału wykonywać polecenia dowódcy.
- Pozycja leżąca powinna się stać twoją ulubioną. Czołgając się jesteśmy naprawdę trudni do trafienia i zauważenia, dlatego należy padać na ziemię zawsze gdy zbliża się (choćby odległe) zagrożenie!
- Krzaki twoim przyjacielem! Jeśli masz możliwość ukryj się w liściach drzew i krzewów. Będąc tak schowanym możesz prowadzić z ukrycia ogień do niczego nie spodziewającego się nieprzyjaciela.
- Bieganie po otwartej przestrzeni = pewna śmierć.
- Pośpiech twoim największym wrogiem. Przed każdym ruchem zastanów się trzy razy, czy droga, którą obrałeś jest bezpieczna, czy w okolicy nie może czaić się wróg i czy masz zapewniony odwrót.

No comments: